Międzyrzecki Rejon Umocnień (MRU)
Podziemna Trasa Turystyczna

    Podziemna Trasa Turystyczna Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego znajduje się
koło Międzyrzecza w województwie lubuskim. Jest to niezwykły labirynt podziemnych korytarzy i komór niedokończonych przez Niemców.

  Podziemna trasa turystyczna jest otwarta dla turystów indywidualnych oraz grup zorganizowanych: - od 1 kwietnia do 31 października, codziennie oprócz poniedziałków, w godzinach 10.00-16.00 (w lipcu i sierpniu 10.00-18.00).
W szczególnych wypadkach, po wcześniejszym umówieniu się, możliwe jest zwiedzanie
w innym terminach.

Ze względu na warunki panujące w podziemiach niezbędne są latarki i ciepła odzież – także w okresie letnim.

   Trasę podziemną "Pętla Boryszyńska MRU" pokonujemy w czasie dwugodzinnej wędrówki z przewodnikiem. Zejście znajduje się w betonowej klatce schodowej w obiekcie "Nord" na głębokość około 20 m. Istnieje również dłuższa wersja wycieczki, podczas której po zwiedzeniu "pętli" idziemy Główną Drogą Ruchu na północ do podziemnego dworca kolejowego "Konrad", a następnie udajemy się do podziemnych koszar w obiekcie nr 766. W pobliskim obiekcie nr 715 możemy obejrzeć jedyną zachowaną na tym terenie 6-strzelnicową stalową kopułę bojową o masie ponad 40 ton i pas zapór przeciwczołgowych nazywanych "zębami smoka". Osoby szczególnie zainteresowane podziemiami MRU mogą wziąć udział w kilkugodzinnej wyprawie - do przejścia jest kilkanaście km pod ziemią! Jest to najdłuższa podziemna trasa turystyczna w Polsce. Zanim jednak ruszymy na podbój podziemi warto zebrać nieco informacji na temat MRU.

Historia Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego
  Międzyrzecki Rejon Umocniony jest nazywany także Wałem Wschodnim, Linią Warta-Odra, Czworokątem Odrzańskim a także Frontem Umocnionym Łuku Odry i Warty. MRU jest jednym z najciekawszych i najbardziej rozległych podziemnych systemów fortyfikacyjnych (około 35 km podziemnych korytarzy). W porównaniu ze słynną Linią Maginota charakteryzuje się nowocześniejszymi rozwiązaniami technicznymi. Po zakończeniu I wojny światowej Niemcy realizowały strategię obronną, która zakładała, że największym ewentualnym zagrożeniem jest Francja. Należało zatem zabezpieczać się na dwóch granicach: zachodniej i wschodniej – z Polską, która była sojusznikiem Francji. Budowa umocnień w okolicach Międzyrzecza uwarunkowana była położeniem geograficznym i znaczeniem strategicznym tego obszaru. W tym miejscu ukształtowanie powierzchni tworzy "bramę wejściową" do prawobrzeżnego dorzecza Odry z kierunku zachodniego. Dolina Odry przełamuje się przez wzniesienia morenowe zlodowacenia Wisły. Powstało w ten sposób dogodne przejście na szlaku z zachodu na wschód. Pierwsze fortyfikacje obronne wznoszono tu już w X wieku. W 1933 roku Hitler dochodzi do władzy, który wydaje rozkazy przyspieszenia budowy Frontu Ufortyfikowanego (niem. Festungsfront). Podstawę umocnień miały stanowić bunkry połączone ze sobą drogą podziemną. W 1935 roku Hitler wypowiedział klauzule wojskowe traktatu wersalskiego, co pozwoliło na jawne przygotowanie umocnień na wschodzie. Zakończenie ich budowy przewidywano na rok 1944, a niektórych obiektów jeszcze później. Jednak w kwietniu 1938 roku Hitler wstrzymał rozbudowę umocnień na wschodzie. Powodem była konieczność skoncentrowania się na granicy zachodniej (Linia Zygfryda), a także wysokie koszty budowy. W latach 1938-39 wykonano jedynie prace wykończeniowych. Ostatecznie do wybuchu wojny Niemcy na stukilometrowej linii MRU wybudowali 106 bunkrów, w tym 21 połączonych siecią podziemnych tuneli o do 40 metrów - było to zaledwie 30% pierwotnego planu. W 1943 roku w podziemiach MRU Niemcy uruchomili duży zakład lotniczy. W roku 1944, kiedy wojska niemieckie zaczęły ponosić klęski na wschodzie, wznowiono rozbudowę fortyfikacji. W styczniu 1945 Armia czerwona dotarła na przedpolu MRU. Rozpoczęły się ciężkie, ale krótkotrwałe walki. Rosjanie zajęli całą linię fortyfikacyjną w ciągu 3 dni, gdyż w tym czasie załogi poszczególnych bunkrów był nieliczne i słabo przygotowane. Ostatecznie przełamano pozycje obronne 31 stycznia w rejonie Lubrzy. Tak zakończyła się rola obronna fortyfikacji MRU.

Pozostałości uzbrojenia i infrastruktury militarnej Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego
Na terenie MRU pozostało wiele schronów i żelbetonowych budowli obronnych, osłoniętych od wschodu zaporami przeciwpancernymi. System obronny fortyfikacji był szczegółowo przemyślany. Zasadniczym jego elementem były potężne wielokondygnacyjne bunkry z pancernymi kopułami, zwane "pancerwerkami". Z ostatniej, najniższej kondygnacji prowadził korytarz dopozostałych obiektów lub głównej drogi ruchu. Z bunkrów obrońcy ostrzeliwali się z dział, karabinów maszynowych, miotaczy płomieni i innych rodzajów broni. Obiekty w centralnym odcinku MRU połączone są podziemnymi korytarzami (poternami). Budowa podziemi ruszyła w 1936 roku. Pierwsze podziemia zbudowano na północ od młyna Stary Dworek. W trakcie prac stosowano eksperymentalne technologie wylewania żelbetonowej obudowy wyrobisk. Jesienią tego samego roku przystąpiono do budowy systemu podziemi odcinka "Hochwalde" (Wysoka). Podziemny labirynt ciągnie się kilka kilometrów od miejscowości Boryszyn w kierunku miejscowości Kęszyca. Skomplikowana sieć korytarzy w okolicach Boryszyna tworzy tzw. "Pętlę Boryszyńską". W okolicach wsi Nietoperek jest znacznie krótsza "Pętla Nietoperska". Prace postępowały szybko. Szyby o średnicach 4-5 m i korytarze (w zależności od przeznaczenia: od 2 do 4,5 m szerokości i od 4,5 do 5 m wysokości) głębione były metodami górniczymi. Z obiektów powierzchniowych schodziło się zainstalowanymi w szybach schodami. Korytarze biegną na głębokości 30-50m pod ziemią. Wydrążony tunel szalowano deskami. Po instalacji zbrojenia między deskowanie tłoczono beton. Profile tuneli były zasadniczo owalne, ale ich kształt zależał od funkcji danego odcinka. W posadzce położono tory kolejki elektrycznej. Pod nimi wykonano elementy systemu odwadniającego: kanały ze studzienkami. Dodatkowo wybudowano wąskie sztolnie odwadniające. Zastosowano grawitacyjne odwadnianie korytarzy - tzn. woda samoczynnie spływała po pochylonym dnie tunelu. Większość instalacji (rury i kable) umocowane były na ścianach. Podziemia miały lokalne systemy wentylacji usytuowane przy obiektach fortyfikacyjnych oraz na szlakach komunikacyjnych i w magazynach amunicji. Grubość i wytrzymałość żelbetonowej konstrukcji pozwalała na przemieszczanie się po niej ciężaru o wadze nawet do 30 ton i pełniła rolę pancerza chroniącego przed wybuchami bomb lotniczych. Podziemne obiekty pełni różnorodne role, m.in. były to: komory koszar i maszynowni, główne dworce kolejki oraz komory amunicyjne, główna podziemna droga ruchu oraz tunele szlakowe kolejki. Powstawało w ten sposób położone na kilkudziesięciu metrach pod ziemią miasteczko. Podziemne koszary stanowiły zaplecze socjalne dla żołnierzy. Służba pełniona była dwuzmianowo: jedna część załogi walczyła druga, w tym czasie, odpoczywała (głęboko pod ziemią nie było słychać huku eksplodujących pocisków). Magazyny amunicji znajdowały się przy bocznych pętlach tuneli komunikacyjnych. Były to komory kilkudziesięciometrowej długości, w których magazynowano pociski artyleryjskie i osobno w wentylowanych komorach ładunki miotające. Komunikacji odbywała się w tunelach szlakowych, wagoniki ciągnięte były przez elektryczne kolejki. Dodatkową ochroną na wypadek wdarcia się wroga do podziemi były kaponiery; (strzelnice), w których pełnili straż żołnierze wyposażeni w broń maszynową i granaty. Wydawałoby się, że żelbetonowe schrony, baterie pancerne, zapory przeciwczołgowe i wodne, zasieki i wały oraz podziemne zaplecze stanowią fortyfikacje nie do zdobycia, a jednak wystarczyły tylko trzy dni.

Nietoperze w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym
 W naszej części Europy największym zimowiskiem nietoperzy są podziemia Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Ze względu na panujący w MRU mikroklimat, charakteryzujący się wysoką wilgotnością i stałą temperaturą powietrza +8oC te latające ssaki upodobały sobie militarne podziemia. W celu ich ochrony utworzony został w 1980 r. rezerwat przyrody "Nietoperek", a pod koniec lat 90. XX wieku objęto ochroną całe podziemia. Rezerwat - szczególnie ważne siedlisko nietoperzy - jest częścią europejskiego programu Natura 2000. Ssaki te można obserwować niemal przez cały rok. Od jesieni (wrzesień - koniec października) do wiosny (przełom kwietnia i maja) nietoperze licznie zlatują na zimowisko. Zimuje tu od 24 do 28 tysięcy tych zwierząt. Skąd to wiadomo? Każdego roku w styczniu odbywa się ich oficjalne liczenie. Pośród gatunków, które tu występują najliczniejsze są nocki duże (łac. Myotis myotis), które w komorze obiektu nr 2580 wchodzącej w skład "Pętli Boryszyńskiej" mają swoją kolonię rozrodczą, nocki rude (łac. M.daubentoni), mopki (łac. Barbastella barbastellus) i gacki brunatne (łac. Plecotus auritus). Okres ochronny rozpoczyna się z początkiem listopada - sezon turystyczny kończy się w październiku, przez następne miesiące podziemia są częściowo zamknięte dla zwiedzających. Wybudzone nietoperze mogą spalić zgromadzone jesienią zapasy tłuszczu i nie dotrwać do wiosny. Oficjalne liczenie nietoperzy, jak co roku, odbędzie się w styczniu.